27 listopada, 2013

Nie ma "od jutra!".

    Ta krótka notka jest napisana trochę pod wpływem emocji. Chciałam z Wami podyskutować  o tym co myślicie na temat tzw. marudzących komentatorów. Dokładniej chodzi mi o komentarze wystawiane do zdjęć  typu fit. Często widzę na facebooku motywujące do aktywności fizycznej zdjęcia (zgrabne, umięśnione dziewczyny, płaskie brzuszki itp.),a do tych zdjęć komentarze typu : "Ile trzeba ćwiczyć, żeby mieć taki piękny brzusio?", "Zazdroszczę, chciałabym tak kiedyś wyglądać", albo "Super brzuch, ja nigdy takiego nie osiągnę".
     
     No więc .... hmm.. napisze wprost, wkurzają mnie takie marudy!  Zrozum, jak nie zaczniesz, to w ogóle tego nie osiągniesz! Nie pytaj ile trzeba, jak często itd. - po prostu zacznij, dzisiaj, teraz! Uważam nawet, że nie powinieneś czytać tego wpisu do końca, szkoda Twojego czasu, odpal "you tube", wpisz "ćwiczenia na...." i działaj ;). Nie wmawiaj sobie, że zrobisz to od poniedziałku, że nie masz czasu chodzić na siłownie  (albo nie masz na to kasy), "zacznę od następnego miesiąca",  albo: "do wiosny mam jeszcze dużo czau" czy też utwierdzasz się w przekonaniu, że 3 tygodnie przed sylwestrem Ci wystarczy. Zacznij już! Przekonaj się jakim fantastycznym uczuciem jest mieć zakwasy, poważnie (tak tak wiem zakwasy świadczą o złym rozciągnieciu się po treningu, ale o po ostrych ćwiczeniach nawet dobre rozciągnięcie się nie pomaga) ;). Jak super czuć to zmęczenie po treningu. Wtedy wiesz, że nie oszukiwałaś swojego ciała, ani czasu poświęconego na ćwiczenia. Pamiętaj, im bardziej jesteś zmęczona, tym większe rezultaty osiągniesz. Nie tylko schudnij, zmień swoje życie od dzisiaj. 



Kiedyś już pisałam o sposobach na dobrą motywację, więc tych którzy mają ogromne chęci, ale po tygodniu się kończą zachęcam do zerknięcia (tutaj). A jak u Was z aktywnością fizyczną? Macie jakieś fajne treningi, które chcielibyście polecić? Może coś konkretnego na nogi? Ja od siebie polecam Wam te (kliknij) ćwiczenia na brzuch, jeżeli pracujecie nad nim, a Wasze ćwiczenia już się znudziły to te są rewelacyjne. Ciężkie, ale skuteczne ;).


Pozdrawiam, Kasia.




2 komentarze:

  1. Jestem "ofiarą" fenomenu Ewy Chodakowskiej :) jakoś na wiosnę po prostu wstałam i ruszyłam się z kanapy. Próbowałam doprowadzić się "do ładu" wiele razy, jedna dopiero teraz czuję, że jestem gotowa i wystarczająco zmotywowana, żeby nie przestać już nigdy. Mam nadzieję, że nie odpuszczę ćwiczeń nawet jeśli będę miała już ten wymarzony brzusio czy pośladki...bo po prostu od czasu gdy ćwiczę, czuję się lepiej! Aktywność fizyczna wzmocniła moją pewność siebie, łatwiej jest mi się uporać z codziennymi problemami.

    Podobnie, jak Ty niecierpię komentarzy w stylu: echhh, też bym chciała....Od gapienia się w ekran i marudzenia ładna sylwetka nie przyjdzie, to pewne!
    Z doświadczenia wiem, że "zacznę od 1 stycznia" (poniedziałku, przyszłego miesiąca...) raczej nie działa. Zrobiłam tak jak Ty napisałaś. Oglądałam fanpage Ewy, wstałam, przebrałam się w strój i zaczęłam ćwiczyć. Jestem z siebie bardzo dumna, tyle razy sobie obiecywałam i...nic! Nie czekałam na żadną specjaną okazję. Po prostu stwierdziłam, że tu i teraz muszę się za siebie zabrać :)

    Co do ćwiczeń, zaczęłam od Ewy, ale teraz ćwiczę z różnymi trenerkami. Podsyłam linki do mojego kanału na YT. Znajdziesz bardzo wiele zestawów na uda, pośladki, całe nogi etc...

    http://www.youtube.com/playlist?list=PLmY-s-l1vv9Fb4fW9SuUcKt4a_lsVb0Zb

    http://www.youtube.com/playlist?list=PLmY-s-l1vv9Hqi2keXHwKDovfd0GjzIM2

    http://www.youtube.com/playlist?list=PLmY-s-l1vv9E0cxGQj10wMXMvDAs_j4_g

    http://www.youtube.com/playlist?list=PLmY-s-l1vv9FNP3_nTqDSfrgXFfAqDezT

    http://www.youtube.com/playlist?list=PLmY-s-l1vv9GVC3qTMPpig7FPoyn44c3n

    http://www.youtube.com/playlist?list=PLmY-s-l1vv9HQFAs_MyxLk_lzm7FG8KX6

    Do tego polecam Body Revolution Jillian Michaels. Trzymiesieczny program nie jest dostępny na YT. Można kupić, albo...wiadomo. No ale nieładnie byłoby tak publicznie o tym pisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze Ania, dziękuję. Ale mi treningów podsunęłaś :) Nie wiem kiedy ja to wszystko przetestuję na sobie ;) z Mel B próbowałam, ale reszta to dla mnie nowość jednak na pewno je przerobie i dam znać jak się po nich czułam :) Co do zebrania się za siebie to właśnie decyzje spontaniczne najczęściej są najlepsze, więc zgadzam się z Tobą :"nie planuję, nie zastanawiam się za długo tylko wstaję, przebieram się w dresik i zaczynam". :) Dzięki jeszcze raz Aniu za podesłanie lików. Zabieram się za nie! ;)

      Usuń